Kawa z miodem i imbirem

0 komentarze

Dobra na rozgrzanie w chłodne, zimowe dni. Słodka, z delikatną nutką goryczki płynącej z imbiru.

Składniki:
  • pojedyncza (30 ml) lub podwójna (60 ml) porcja espresso
  • 200 ml zimnego mleka (użyłem mleka o zawartości tłuszczu 2%)
  • 1 łyżka stołowa (15 ml) syropu imbirowego
  • 2 łyżeczki miodu rzepakowego

Wykonanie:
Miód nakładamy do szklanek. Dodajemy syrop. Następnie spieniamy mleko. Gdy mleko będzie spienione, przelewamy je do naczynia zostawiając nieco mlecznej pianki w dzbanku do spieniania. Przygotowujemy espresso i wlewamy je powoli do szklanki, by utworzyły się warstwy. Na wierzch nakładamy pozostałą piankę. Przed wypiciem należy dobrze zamieszać, gdyż miód rzepakowy jest dosyć gęsty i trzeba mu dać chwilkę, by pod wpływem temperatury nieco się upłynnił.


Smacznego!


Kawa piernikowa

0 komentarze

Kawa piernikowa - aromatyczna, korzenna, słodka, idealna na święta.

Składniki:
  • pojedyncza (30 ml) lub podwójna (60 ml) porcja espresso
  • 200 ml zimnego mleka (użyłem mleka o zawartości tłuszczu 2%)
  • 30 ml (2 łyżki stołowe) syropu do kawy Monin o smaku korzennych ciasteczek
  • przyprawa specialite do kaw i deserów firmy Kamis
  • pierniczek do dekoracji
  
Wykonanie:
Na dno szklanki wlewamy syrop. Następnie za pomocą dyszy parowej spieniamy mleko. Gdy mleko będzie spienione, przelewamy je do naczynia z syropem zostawiając nieco mlecznej pianki w dzbanku do spieniania. Przygotowujemy espresso i wlewamy je powoli do szklanki, aby utworzyć charakterystyczne dla caffe latte 3 warstwy. Na wierzch nakładamy pozostałą piankę. Posypujemy przyprawą i delikatnie dekorujemy pierniczkiem.



Smacznego!

Pierniczki świąteczne

0 komentarze


Twarde, kruche, chrupiące i niesamowicie aromatyczne świąteczne korzenne pierniczki! Idealne jako drugie śniadanie do południowej kawy, lub by w zimowy wieczór umilić sobie nimi czas w towarzystwie kubka gorącego mleka.

Składniki:
  • 50 dag mąki
  • 20 dag cukru pudru
  • 20 dag płynnego miodu
  • 12 dag masła
  • 1 jajo
  • 1 dag sody oczyszczonej
  • 2 łyżki stołowe przypraw korzennych do piernika

Wykonanie:
Mąkę wymieszać z sodą, zrobić wgłębienie na środku, wlać miód, dodać przyprawy korzenne, cukier, miękkie masło i jajo. Ciasto zagnieść i wyrabiać do momentu, aż będzie gładkie. Wykrawać pierniki.
No i teraz w zasadzie wszystko zależy od naszej fantazji. Możemy sami wykroić wszelkiego typu świąteczne gwiazdki, choinki itp. lub skorzystać z gotowych foremek i wykrojników.
Ciasteczka pieczemy w średnio nagrzanym piekarniku około 10-15 minut. Trzeba uważać, by nie zrumieniły się za mocno, gdyż będą wtedy zbyt twarde i nabiorą goryczki.
Na drugi dzień po upieczeniu pierniczki są bardzo twarde. Ale jak poleżą sobie jakieś dwa, trzy dni, nabiorą wtedy nieco wilgoci i zmiękną.


Możemy je ozdobić lukrem lub gotowymi pisakami cukrowymi.


Możemy je przechowywać przez długi okres czasu w blaszanym pojemniku. Wydaje mi się jednak, że szybko znikną w okresie świątecznym :-)

Kawa americano w towarzystwie korzennego serduszka, 
czyli doskonały przepis na miły podwieczorek ;-)

Smacznego!

Biscotti

0 komentarze


Biscotti, zwane także cantucci lub cantuccini, to rodzaj włoskich ciasteczek o korzeniach wywodzących się z Toskanii. Najbardziej klasyczna wersja to wersja z grubo siekanymi migdałami. Jako dodatki najczęściej używa się wszelkiego rodzaju suszonych owoców - moreli, żurawiny, rodzynek itp. Piecze się je dwukrotnie, dzięki czemu są leciutko twarde, ale zarazem kruche i niesamowicie chrupiące. Przed zjedzeniem ciasteczka macza się w kawie.

Składniki:
  • 2 jajka
  • 90 g brązowego cukru
  • 1 szklanka mąki
  • pół łyżeczki proszku do pieczenia
  • łyżeczka aromatu migdałowego
  • 80 g migdałów
  • 70 g drobno posiekanej suszonej moreli

Wykonanie:
Jajka ubić mikserem razem z cukrem.
Dodać aromat, mąkę, proszek do pieczenia, wsypać migdały oraz morelę i wszystko wymieszać.
Oprószyć dłonie mąką i uformować ciasto w podłużny bochenek na papierze do pieczenia, na którym również należy wysypać trochę mąki, gdyż ciasto jest lepiące.
Piec w temperaturze mniej więcej 180 stopni przez około pół godziny. Wyjąć i ostudzić.


Po wystudzeniu pokroić nożem z piłką na mniej więcej równe kromeczki delikatnie na ukos.

Powstałe kromeczki ponownie wstawiamy do piekarnika na mniej więcej 10 minut. Po tym czasie wyjmujemy, przekładamy na drugą stronę i ponownie ładujemy do piekarnika na kolejne 10 minut. To właśnie dzięki owemu dwukrotnemu pieczeniu stają się tak kruche i chrupkie.




Smacznego!

Święta nadchodzą...

0 komentarze

Zbliżają się święta, a zatem już niedługo pojawi się tu kilka ciekawych świątecznych przepisów...

Włoski sernik z ricotty i mascarpone

0 komentarze

Pyszny sernik we włoskim stylu. Zwarty, gładki i kremowy za sprawą połączenia obydwu serów. Prosty i szybki w wykonaniu, odwdzięczający się niesamowitym smakiem.

Składniki na spód:
  • 225 g ciastek digestive
  • 80 g roztopionego masła

Wykonanie:
Przygotować tortownicę o średnicy mniej więcej 25 centymetrów. Samo dno wyłożyć papierem do pieczenia. Ciastka pokruszyć na drobniutkie kawałki i wymieszać z roztopionym masłem. Dno formy wyłożyć masą i schłodzić w lodówce.

Składniki na masę serową (wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej):
  • 750 g sera ricotta
  • 250 g sera mascarpone
  • 1/4 szklanki (60 ml) soku z cytryny
  • 5 jajek
  • 1 szklanka drobnego cukru (lub mniej wedle smaku)
  • 1 płaska łyżka mąki ziemniaczanej

Wykonanie:
Przygotować sery. Z opakowania odlać wodę. Serek odcisnąć na sitku by usunąć nadmiar płynu. Wszystkie składniki umieścić w misce miksera i zmiksować na jednolitą masę. Wylać na wcześniej przygotowany spód. Piec w temperaturze 150ºC przez około 60 - 70 minut aż środek sernika będzie ścięty i sprężysty. Po wyjęciu z piekarnika wystudzić i schłodzić najlepiej przez 24 godziny.

Do sernika warto podać konfiturę wiśniową, w moim wypadku był to produkt "Vortumnus - Smak lata". Wierzch pokryty taką konfiturą wiśniową świetnie smakuje - uzyskujemy idealny balans słodkich i nieco kwaskowatych smaków.



Smacznego!

Kruche babeczki z jabłkami

0 komentarze

Składniki:
  • 1 kostka margaryny
  • 1 szklanka cukru pudru
  • 2 i 3/4 szklanki mąki
  • 2 jajka
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1 łyżeczka cukru waniliowego
  • 5 średniej wielkości jabłek
  • 3 łyżeczki brązowego cukru
  • 1 łyżeczka cynamonu

Wykonanie:
Jabłka kroimy na 4 kawałki, obieramy i wrzucamy do garnka w celu ich uprażenia. Pod wpływem temperatury jabłka zaczną się rozpadać a my powinniśmy im w tym pomóc, np. za pomocą dużej łyżki mieszając je i ugniatając. Gdy jabłka będą przybierać postać musu, dodajemy brązowy cukier i cynamon, jednocześnie nadal mieszając i ugniatając do momentu, gdy jabłka praktycznie w całości obrócą się w mus. Odstawiamy do wystudzenia.
Ze wszystkich składników zagnieść kruche ciasto. Wstawić na godzinę do lodówki. Po tym czasie przygotować foremki do babeczek. Podzielić ciasto na pół. Połową wylepić foremki, drugie pół odstawić. Do foremek z ciastem nałożyć po 2 łyżki jabłek. Pozostałym ciastem przykryć babeczki, dobrze dociskając na rogach. Pieczemy około 30 minut w piekarniku nagrzanym do 200ºC. Po wyjęciu babeczek z foremek i przestudzeniu oprószyć cukrem pudrem zmieszanym z cynamonem.

Smacznego!
      

Cappuccino

0 komentarze


Chyba najbardziej klasyczna i rozpoznawalna kawa na świecie. Jak mówią karty historii, słowo "cappuccino" powstało około 500 lat temu wraz z zakonem kapucynów. Nazwa owego zakonu wywodzi się od noszonych przez braci długich spiczastych kapturów, a kaptur po włosku to "cappuccio". Dyskusje nad związkiem zakonu kapucynów i kawą cappuccino trwały długo, ostatecznie zwyciężyła opinia, że napój zawdzięcza swoją nazwę za sprawą swojego koloru, który przypomina barwę habitów braciszków.

 

Oparta na pojedynczej lub podwójnej porcji espresso i odpowiednio spienionym mleku, które powinno mieć delikatną i kremową fakturę.
Idealna na pierwsze bądź drugie śniadanie. W jej włoskiej ojczyźnie pija się ją wyłącznie do południa.
Podaje się ją w porcelanowej filiżance o pojemności 160ml, w przypadku zastosowania podwójnego espresso stosujemy filiżanki o pojemności 290ml. Idealna jako pole do popisu przy latte art, czyli dekorowaniu kawy spienionym mlekiem. Ja obecnie uczę się owej sztuki, mam nadzieję niedługo pochwalić się pierwszymi efektami swoich treningów.

 Składniki:
  • porcja espresso 30ml
  • 150ml tłustego zimnego mleka, najlepiej 3,2%

Wykonanie:
Podgrzewamy filiżankę, wlewając do niej wrzątek na około minutę. Wylewamy wodę, delikatnie wycieramy, by się nie poparzyć. Do filiżanki zaparzamy porcję espresso. W tym samym momencie należy spienić mleko w wykonanym ze stali nierdzewnej dzbanku do spieniania mleka. Należy pamiętać, by mleko używane do spienienia za pomocą dyszy parowej przy ekspresie było zimne. Mleko spieniamy za pomocą wspomnianej dyszy do około 60 stopni. Gdy już spienimy mleko, wlewamy je do filiżanki z wcześniej przygotowanym espresso. Po dolaniu spienionego mleka crema z kawy powinna się delikatnie podnieść wraz z wlewanym mlekiem i zrównać się z brzegiem filiżanki.

Smacznego!

Chai Caffe Latte

0 komentarze

Napój ten zapewne znany jest bywalcom sieciowej kawiarni coffeeheaven. W ich lokalu figuruje w menu jako tiger. Idealny na jesienno-zimowe dni, na rozgrzanie i pobudzenie. Przedstawiam Wam mój domowy sposób na chai caffe latte.



Składniki:
  • 150ml wody
  • 1/2 łyżeczki mielonego cynamonu
  • 1/2 łyżeczki mielonego imbiru
  • 1 łyżeczka kardamonu
  • 15 sztuk goździków
  • 2 łyżeczki brązowego cukru
  • porcja espresso 30ml
  • 200ml mleka

Wykonanie:
Do rondelka wlewamy 150ml wody. Następnie dodajemy cynamon, imbir, kardamon oraz goździki i umieszczamy na małym ogniu w celu zagotowania, starając się często mieszać. Gdy zawartość rondelka zacznie się powoli gotować, dodajemy cukier, dobrze mieszamy i trzymamy na ogniu do momentu, aż całość będzie na tyle gorąca, że zacznie się podnosić. Zdejmujemy rondelek z ognia i przelewamy jego zawartość do szklanki latte przez sitko. Zdejmujemy sitko ze szklanki. Przygotowujemy porcję espresso, którą wlewamy do szklanki z naparem i mieszamy. Na sam koniec dolewamy spienione mleko.
Smacznego!

Witam wszystkich serdecznie!

0 komentarze

Witam. Nazywam się Aron Kołodziejski. Urodziłem się 1 marca 1990 roku w Łodzi, mieszkam natomiast w Skierniewicach. Moją życiową pasją jest motoryzacja, głównie auta starsze, a miłością jest Fiat 126p. Ponadto interesuję się historią współczesną (nacisk na lata 80 i szeroko pojęte retro, "stara szkoła" i "wintydż"). Staram się też rozwijać twórczo w dziedzinie fotografii. Od pewnego momentu zainteresowałem się gastronomią, a impulsem do tego był proces odchudzania. Udało mi się zrzucić 60 kilogramów, więc polubiłem preparowanie różnych posiłków. Miłość do słodkości pozostała, ale wiadomo, trzeba sobie ją dawkować. Na przestrzeni czasu zacząłem również gustować w kawie. A jak wiemy, jednym z najlepszych połączeń jest kawałek ciasta z filiżanką kawy. To także dziedzina sztuki. Zacząłem czytać różne przepisy, podglądałem baristów przy pracy, a natchnienie do wypieków czerpałem z każdym kawałkiem pysznego ciasta przyrządzonego przez moją mamę. Dlatego sam zapragnąłem połechtać swoją hedonistyczną postawę życiową i przyrządzać różne smakowite potrawy i napoje, bo chyba niewielu jest takich, którzy nie lubią dopieścić czymś swojego podniebienia. Mam nadzieję, że na moim blogu znajdziecie wiele ciekawych przepisów, postaram się również o recenzje lokali i ich ofert a także jakieś artykuły dotyczące cukiernictwa i baristyki. Sam jestem amatorem, ale staram się rozwijać swoje umiejętności, by serwowane przeze mnie dania i napoje cieszyły każdy możliwy zmysł. Pozdrawiam i zapraszam do odwiedzin.

 
  • Kawiarnia Aron © 2012